Każdy, kto widział Independence Day, nie da się oszukać i domyśli się, że te chmury nad Częstochową kryją przed naszym wzrokiem statki Obcych. Jakże inaczej wyjaśnić potworny cień wysoko na niebie, ponad znajdującymi się wyraźnie dużo niżej białymi kłębami mniejszych chmur? Dlatego mają bez wątpienia rację ci, którzy nie chcą pozwolić na wyniesienie sprzed Pałacu Prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu krzyża, ustawionego tam spontanicznie i tymczasowo przez harcerzy 15 kwietnia, po katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.
W ramach zgniłego kompromisu między prezydentem – elektem i jego kancelarią, władzami stolicy a władzami kościelnymi, krzyż ma dzisiaj zostać przeniesiony do kościoła św. Anny, gdzie miałby z czasem stać się uwieńczeniem znajdującego się tamże w kaplicy loretańskiej pomnika katyńskiego, a w międzyczasie jeszcze akademicka pielgrzymka warszawskich studentów ma go zanieść na Jasną Górę. A co, jeśli unoszące się nad Częstochową statki Obcych porwą ten krzyż i wywiozą go w odległy zakątek galaktyki?
Patrząc na histerię na Krakowskim Przedmieściu, na którym – wbrew władzom świeckim i duchownym, wbrew zdrowemu rozsądkowi, wbrew chrześcijańskim ideałom miłości – gromadzi się właśnie coraz większy tłum wymachujących pięściami i krzyżami ludzi, nazywających siebie „obrońcami krzyża”, chcących przed siedzibą głowy państwa postawić „las krzyży” i próbujących zadźgać krzyżem resztki patriotyzmu w przyzwoitych, nieogarniętych fanatyzmem ludziach, pokładam całą moją nadzieję… w Obcych.
3 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Będzie jak na żwirowisku w Oświęcimiu. Mała grupa oszołomów terroryzuje wszystkich.
Najciekawsze jest milczenie instytucjonalnego Kościoła. Strzelają sobie w stopę, bo tzw. „przeciętni katolicy” w coraz większej liczbie nie będą chcieli mieć nic wspólnego z tą religią.
P.S. Chyba jeszcze ci nie pisałem o nowym adresie mojego bloga? Na razie „rozkręcam się” ale mój nowy blog już jest – adres łatwy do zapamiętania – http://www.walpurg.pl 🙂
No adres rzeczywiście łatwy, design boski, tylko w polecanych blogach jakoś tak zjechałem na dół przez tą alfabetyczną kolejność… 🙁