Nie ma sensu dłużej ukrywać, jestem częścią układu. Prędzej czy później, naukowcy posługujący się metodą ujawnioną wczoraj przez premiera dotrą po nitce do kłębka i stanie się to pewnie niebawem. Sypiam w koszuli i pod krawatem, żeby wyglądać w miarę przyzwoicie, gdy z kamerami wpadną rano mnie zatrzymać. Mam spakowaną szczoteczkę i pastę do zębów przy drzwiach, o jedenastej wieczorem golę się gładko i zamiatam klatkę schodową.
W wywiadzie dla Gazety Pomorskiej premier powiedział, że „dziś o układzie można więcej powiedzieć niż kiedyś, nawet są prowadzone badania o charakterze naukowym, przy użyciu modelu komputerowego układu, by ukazać te wszystkie związki między różnego rodzaju ośrodkami sił społecznych w Polsce”.
Do moich czytelników w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii i Irlandii. Kochani, nie wracajcie do Polski. Z daleka chyba jeszcze jest możliwe czuć się Polakiem i kochać Polskę. Tu, na miejscu, można się już tylko wstydzić.
The best defense against usurpatory government is an assertive citizenry.