Nieopodal merostwa Paryża i Luwru, wśród ekskluzywnych hoteli i drogich sklepów, na reprezentacyjnej rue de Rivoli, patrzymy ze zdziwieniem, jak grupa policjantów ładuje na pakę zaparkowane skutery. No i jak ma być porządek na świecie, jak policja francuska kradnie pojazdy w centrum Paryża i wywozi je w sobie tylko znanym kierunku?
To wszystko przez te podwójne standardy, wypaczoną moralność, przez którą tak trudno nam czasami rozpoznać, co prawdziwe, a co fałszywe, co dobre, a co złe.
Na szczęście mamy profesora Chazana. Ten nie ma wątpliwości. Dla niego wszystko jest czarno – białe. W świecie jego wartości łatwiej żyć. Nie wymaga to wielkiego wysiłku intelektualnego.