O tym, że posiadacze czytników księgarni Amazon mogą subskrybować tygodnik „Polityka”, pisałem już kiedyś.
Od niedawna dostępna jest także „Gazeta Wyborcza”. Dzisiejsza „Wyborcza” to już nie to samo, co kiedyś, ale mam do tego tytułu duży sentyment. Żadnego innego dziennika w wersji papierowej nie kupiłem chyba w życiu w większej liczbie egzemplarzy, jest to jedyna gazeta codzienna, po którą regularnie chodziłem do kiosku. W czasach, kiedy nie było jeszcze Facebooka ani Google+, byłem aktywnym użytkownikiem forów Gazety, a na niektórych z nich zabierałem głos w większości pojawiających się dyskusji.
Warto uruchomić prenumeratę „Gazety Wyborczej” na naszego Kindle’a, tym bardziej że zawiera ona dwutygodniowy okres próbny. Jeśli zrezygnujemy z otrzymywania elektronicznej wersji dziennika na nasze urządzenie przed upływem 14 dni, miesięczna opłata za prenumeratę w wysokości niespełna dziewięciu dolarów nie zostanie pobrana. Nawiasem mówiąc, cena $8.99 nie jest chyba wygórowana. To niewiele więcej niż dwukrotność miesięcznej prenumeraty „Polityki”. Tak niskie ceny pozwalają łatwo zaoszczędzić na zakup czytnika Kindle, którego cena spadła już do $79, a póki go nie mamy, można czytać na telefonie komórkowym.