Półka zgody

Podnosząc wzrok znad Kindle’a, na którym czytam sobie właśnie niezmiennie inspirującego „Tajemniczego przybysza” Marka Twaina, patrzę na półkę nad kaloryferem i dociera do mnie, że moim największym marzeniem jest, by świat wyglądał podobnie do tej półki.

To zupełnie przypadkowe ustawienie książek na półce, efekt wynikający z doboru tytułów nie był zamierzony.

Biesiadowanie bez różnic

Radosnego biesiadowania przy stole pełnym serdecznych, mówiących ludzkim głosem kompanów, nawet jeśli są innego gatunku, dla wszystkich moich bliskich, dalszych i całkiem mi dalekich.
Jak widać na załączonym obrazku, wszystko jest możliwe, nie tylko w święta.
Serdecznie dziękuję wszystkim tym, którym w kończącym się roku zawdzięczałem uśmiech na twarzy albo podniesione ciśnienie, ściskam mocno tych, którzy przeze mnie płakali lub klęli oraz tych, którzy choć raz pomyśleli o mnie ciepło. Tak czy inaczej, na dobre czy na złe, uczyniliśmy swoje życie barwniejszym i ciekawszym.
Pomyślności.